„Cyganki” na baliku ostatkowym we wsi Nadratowo, gm. Szreńsk, 1978 r.
Na początku XX stulecia na Mazowszu północnym spotykano kilka typów grup przebierańców – po świętach Bożego Narodzenia chodzono z widowiskiem obrzędowym „Król Herod”, kolędowano po domach „z gwiazdą” lub szopką, chadzali „Trzej Królowie”, rzadziej para przebranych za Stary i Nowy Rok. Na tle całego roku obrzędowego tradycją najpopularniejszą, w wielu wsiach stosunkowo żywą aż do lat 80., były obchody domów przez przebierańców zapustnych. Pojęcie zapust (lub zapusty) w przeszłości odnosiło się tylko do ostatniego wtorku przed Wielkim Postem, rozpoczynającym się od Środy Popielcowej. Współcześnie terminy owe, podobnie jak ostatki, stały się synonimem ostatnich dni karnawału.
Za największe atrakcje czasu zapustnego uznawano odwiedziny przebierańców oraz zabawy taneczne, przeciągające się nieraz do białego rana. We wsiach drobnoszlacheckich do czasu II wojny światowej odpowiednikiem wspomnianych zabaw były bale, które we wsiach chłopskich z czasem także upowszechniły się jako ostatkowe baliki – biesiady składkowe połączone z zabawą taneczną, popularne jeszcze w latach 70. XX w.
Wspominający dawne zabawy podkreślają, że cechowała je nie spotykana dziś żywiołowość, a najbardziej zapalczywi gulali na przetrzymanke – najdłużej jak się dało, niemal do upadłego. W okolicach Żuromina było w zwyczaju tańczyć boso, a ponieważ w izbach częste były jeszcze gliniane polepy, co jakiś czas pod nogi tańczących sypano sieczką, by zwiększyć śliskość podłoża – tańczyło się wówczas lżej, niczym na wywoskowanej podłodze. Unosząc w górę ręce, tancerze pokrzykiwali: oj zapusty, zapusty!, oj ostatki, ostatki!,. na wysoki, wielgi len!
Od początku XX w. wśród przebierańców można wyróżnić grupy męskie, żeńskie i mieszane. Do II wojny światowej obchodzenie domów należało raczej do zespołów męskich, natomiast na zabawach przebierały się często kobiety i tworzyły się grupy mieszane. W przebraniach i zabawach popielcowych –, tam gdzie się one utrzymywały jako zwyczajowe przedłużenie zapustów, dominowały z kolei kobiety. W fazie zaniku zjawiska wyłącznie męskie grupy pojawiały się coraz to rzadziej, zaś najczęściej spotykane stały się zespoły mieszane, z liczebną przewagą kobiet. W oparciu o kryterium wiekowe dadzą się natomiast wyróżnić cztery główne grupy: dziecięce, młodzieżowe, grupy złożone z dorosłych oraz grupy mieszane. Do II wojny podstawowym typem były grupy tworzone przez młodych mężczyzn, kawalerów i żonatych. W latach powojennych poczynają już dominować zespoły mieszane, skupiające ludzi w różnym wieku i odmiennej płci, nierzadko kierowane przez starszą osobę.
Grupy zapustnych przebierańców najczęściej określano nazwami gwarowymi. W tej części Mazowsza najczęściej zwano ich przebierańce, przestrajańce, zaś na południe od Mławy także bakusy.
Po przybyciu przebierańcy nie występowali według ściśle ustalonego porządku, gdyż scenariusz występu rodził się i rozwijał na pozór spontanicznie, w zależności od sytuacji zastanej w danym domu. W istocie jednak nie był on całkiem dowolny, lecz mieścił się w ramach któregoś z kilku, wcześniej sprawdzonych schematów. Niemały wpływ na wybór ten mieli sami domownicy. Zazwyczaj już po paru chwilach było wiadomo, którzy z przebranych stają się postaciami pierwszoplanowymi. Jeżeli w domu był ktoś chory, wysuwał się „Doktór” i odgrywał scenę leczenia, jeśli były dziewczęta, skupiały na sobie zainteresowanie postaci najbardziej dokazujących – „Kozy”, „Diabła” czy „Dziada”. Pozostali występowali wtedy jako postacie drugoplanowe lub zachowywali się biernie, oczekując na okazję włączenia się do gry. Dzięki powyższej zasadzie każdy występ przebiegał nieco inaczej, zyskiwał niepowtarzalny charakter.
Zróżnicowaną galerię postaci odgrywanych w zapusty we wsiach na północno-zachodnim Mazowszu da się podzielić na cztery zasadnicze grupy:
1)/ Postacie zwierzęce odtwarzane przez przebierańców oraz, rzadziej, żywe zwierzęta włączane do zespołu.
2)/ Postacie ludzkie, reprezentujące wybrane typy etniczne, zawodowe i środowiskowe.
3/) Postacie fantastyczne, nieobecne w naszym świecie, a w kreacjach zapustnych ukazywane jako istoty cielesne, uczłowieczone, odznaczające się swoistym charakterem i zachowaniami.
4/) Postacie ludzkie, ukazywane w parodiowanych sytuacjach biologicznych i obrzędowych -– narodzin, kojarzenia się par, zaślubin, śmierci.
Sposoby przebierania się za wymienione postacie, charakter i sensy odgrywania przez nie ról omówimy w kolejnych odcinkach.
Tadeusz Baraniuk